Czy streaming jest wieczny? Zawartość serwisów w trudnej sytuacji

Wielu konsumentów wierzyło, że streaming będzie trwał wiecznie, zapewniając dostęp do nieograniczonej biblioteki filmów i programów telewizyjnych. Jednak rzeczywistość okazuje się być inna, ponieważ coraz więcej treści znika z platform streamingowych. Wszystko to z powodu dążenia studiów filmowych do cięcia kosztów. Jakie są przyczyny tego zjawiska i jak wpływa ono na subskrybentów? Przeanalizujmy sytuację.

Nadzieje konsumentów a rzeczywistość

Konsumenci przyzwyczaili się do faktu, że platformy streamingowe, takie jak Netflix, regularnie zmieniają dostępne tytuły. Byli świadomi, że wraz z pojawianiem się nowych usług streamingowych ze strony hollywoodzkich studiów, własne treści przeniosą się na nową platformę. Dlatego gdy Warner Bros. Discovery zdecydowało się usunąć część treści w związku z planowanymi odpisami podatkowymi wynikającymi z fuzji, konsumenci wydawali się to akceptować jako koszt prowadzenia biznesu.

Wpływ na rynek i oczekiwania inwestorów

Jednak sytuacja zmienia się, a Wall Street zwraca uwagę na opłacalność usług streamingowych. Inwestorzy zastanawiają się, czy i kiedy streaming stanie się dochodowy, zamiast skupiać się wyłącznie na liczbie subskrybentów. Zmiana ta nastąpiła po tym, jak Netflix w zeszłym roku zgłosił pierwszą stratę subskrybentów od dziesięciu lat. Inwestorzy zauważyli, że obciążeniem dla firm mediowych są koszty amortyzacji treści już wyprodukowanych i wydanych. Przykładem jest Warner Bros. Discovery, które jako pierwsze zdecydowało się na usunięcie niektórych programów ze swojej platformy w celu poprawy wyników finansowych. Disney również, podejmuje podobne działania, usuwając między innymi serial „Willow” ze swojej platformy Disney+, a oczekuje się, że Paramount i nawet Netflix mogą pójść tą samą drogą.

Zagadka usuwanych treści

Dla konsumentów trudno jest zrozumieć, dlaczego specjalnie tworzone treści dla platform streamingowych są usuwane, zwłaszcza gdy oryginalne produkcje Netflix pozostają nienaruszone. Wyjaśnienie tkwi w kwestiach licencjonowania treści. Platformy streamingowe muszą płacić za prawo do udostępniania tytułów, zarówno tych, które nie są własnością platformy, jak i tych, które są. Na przykład Hulu licencjonuje serial „Opowieść podręcznej” od MGM Television, nawet jeśli jest to produkcja wewnętrzna studia. Zdjęcie treści stworzonych specjalnie dla platformy pozwala serwisom na uniknięcie dodatkowych opłat licencyjnych i płatności residualnych.

Konsekwencje dla subskrybentów i przemysłu

Usuwanie treści z platform streamingowych to sposób na natychmiastowe obniżenie kosztów dla studiów filmowych. Warner Bros. Discovery zaoszczędziło „dziesiątki milionów dolarów” dzięki temu działaniu. Jednak dla subskrybentów to zmienia ich oczekiwania i relacje z usługami streamingowymi. Dawniej streaming był postrzegany jako bezpieczne schronienie dla tych, którzy byli znużeni anulowaniem programów telewizyjnych. Teraz platformy również zaczynają usuwać własne produkcje, co może zniechęcać subskrybentów do eksplorowania nowych oryginalnych treści.

Jakie wnioski możemy z tego wyciągnąć?

Rynek streamingowy zmienia się, a usunięcie treści z platform stało się nową rzeczywistością. Oczekiwania konsumentów były inne, a obecność treści na platformie uważano za pewnik. Wraz ze wzrostem konkurencji i koniecznością osiągnięcia zyskowności, studia filmowe podejmują trudne decyzje. Usuwanie treści pozwala im obniżyć koszty, ale może wpływać na zainteresowanie subskrybentów i powodować negatywne reakcje. Dla subskrybentów oznacza to konieczność dostosowania się do zmian i zrozumienia, że streaming nie gwarantuje wiecznego dostępu do wszystkich treści.